niedziela, 27 lutego 2011
KREW NA LIŚCIACH # PUBLIKACJA
Spisane, przetłumaczone, zredagowane, rozwinięte i pogłębione - czasem tylko nieco przeinaczone... Wszystkie dyskusje, które odbyły się w ramach spotkań "Krew na liściach" teraz w postaci stu dwudziestu stron tekstu.
Dystrybucja: księgarnia w Zachęcie
środa, 8 grudnia 2010
14.12: PODSUMOWANIE: POSTĘP # SCHONBERG + POPULIZM # CARDEW
Goście: Sebastian Cichocki, Michał Mendyk, Monika Pasiecznik, Tomek Saciłowski
Miejsce: Zachęta [Sala multimedialna]
Prowadzenie: Michał Libera
Czas: 18.00
Od Arnolda Schönberga do Matthieu Saladina; od Corneliusa Cardew do grupy Rano. Czyli: od demokratyzacji dźwięków przez dodekafonię do traktowania wartości ropy i złota jako partytury określającej zmieniające się co minutę częstotliwości dźwięków; od wyjścia z filharmonii na wiejskie ulice do opuszczenia galerii na rzecz spontanicznych koncertów w Hard Rock Cafe: czym jest muzyka krytyczna w XX wieku? Czy jej postępowość sto lat po Schönbergu obrócona została w populizm? Czy raczej w idiosynkrazje i miejskie legendy?
Co to znaczy, że muzyka jest postępowa? To bodaj najczęściej zadawane bądź domniemywane pytanie, kiedy mówi się o muzyce zaangażowanej czy politycznej. Zawdzięczamy to m.in. słynnej „Filozofii nowej muzyki” Adorno, w której przedstawił on dwa modele muzyki politycznej: konserwatywny Strawińskiego i postępowy Schönberga. Ten drugi, jego zdaniem, był pierwszym kompozytorem krytycznym XX wieku – takim, w którego pracach zawarte zostały zarówno pewna diagnoza socjologiczna jak i projekt zmiany. Diagnoza i zmiana są jednak także wątkami powracającymi w polskiej sztuce krytycznej. Czy da się między nimi ustalić bardziej ścisły związek? Wspólne mianowniki? A może obok „sztuki krytycznej” istnieje coś takiego jak „muzyka krytyczna”? Nie tylko w takich warunkach, w jakich wyobrażał ją sobie Schönberg – być może więcej dyskusji wokół zaangażowania społecznego muzyki wywołały nie tyle eksperymenty ze skalami muzycznymi, co zmiana miejsc jej prezentacji. Kiedy w 1971 roku Cardew krzyczał podczas jednego z performensów Scratch Orchestra, iż jest profesorem Królewskiej Akademii Muzyki narażał się na wyrzucenie ze stanowiska. Ale także przenosił awangardową ideę zaangażowania społecznego do zupełnie innego kontekstu weryfikacji tych zamierzeń. Jak weryfikowane są one dzisiaj? Czy stanowią wcielenie muzyki krytycznej? A może postępowej?
W związku ze zbiegiem wielu okoliczności, ostatnie spotkanie z cyklu „Krew na liściach. Muzyka jako teoria społeczna” będzie również pierwszym spotkaniem w tymże cyklu. Będzie to okazja do podsumowania, ale także ponownego otwarcia. Czy po tych kilku miesiącach wiemy więcej? Czy odpowiedzi na pytania o społeczne aspekty muzyki są łatwiejsze? Czy powtarzające się wątki dominują nad specyfiką każdego z tematów z osobna? Tematy te będą się przewijały przez dyskusję w gronie szerszym niż zwykle – Sebastian Cichocki i Monika Pasiecznik będą krążyli wokół postępowości muzyki i sztuki krytycznej; Michał Mendyk i Tomek Saciłowski wokół ich populizmu, wychodzeniu poza mury instytucji, w ramach których przyzwyczailiśmy się ich doświadczać.
Sebastian Cichocki: kurator, krytyk sztuki, pracownik Muzeum Sztuki Nowoczesnej, wcześniej bytomskiej Kroniki.
Michał Mendyk: dziennikarz i krytyk skupiony na muzyce współczesnej, współpracownik Polskiego Radia i „Dziennika”.
Monika Pasiecznik: dziennikarka i kuratorka muzyczna, współpracownik Drugiego Programu Polskiego Radia, publikowała m.in. w Odrze i Glissandzie.
Tomek Saciłowski: artysta, wydawca i autor pisma Trzaskopisma, członek zespołu Rano, który występuje z zaskoczenia w przestrzeniach miejskich
Nagranie:
piątek, 19 listopada 2010
25.11: BIEDA # ULTRA-RED
Miejsce: Zachęta [Sala multimedialna]
Prowadzenie: Michał Libera
Czas: 18.00
Uwaga: dyskusja w języku angielskim
Jak brzmi wojna przeciwko biednym? To pytanie nie zawiera ani pomyłki, ani metafory. Pojawiło się natomiast – jako ogłoszenie – w jednym z wydań opiniotwórczego miesięcznika muzycznego The Wire. Wybór przysłanych nagrań, organizacja polityczno-artystyczna (jak sami chcą się nazywać) Ultra-Red wydała jako płytę zatytułowaną „Fifteen Sounds of the War on Poor”. Innym razem UR zorganizowali warsztaty / badania, których celem było uchwycenie dźwięków walki klasowej. Wszystko zaś w zgodzie ze swym manifestem, który zawiera następujące oświadczenie: „Aktywizm w sztuce zaczął oznaczać szczególny nacisk na formy estetyczne, których zawartość polityczna jest równocześnie analizą i działaniem kulturowym. Kolektyw artystyczny Ultra-red […] odwraca ten model. Jeśli rozumiemy organizowanie jako formalną praktykę budującą relacje, z których ludzie komponują analizę i działania strategiczne [pojawia się pytanie] w jaki sposób sztuka może przyłożyć się do tych procesów a także stanowić dla nich wyzwanie? Jak same te procesy mogą konstytuować formy estetyczne?”
Między innymi na te pytania, na przedostatnim spotkaniu z cyklu Krew na liściach. Muzyka jako teoria społeczna będzie odpowiadała członkini Ultra-red, Manuela Bojadzijev a także kurator, krytyk i teoretyk sztuki Daniel Muzyczuk. W jaki sposób widoczna i słyszalna jest bieda? Czego możemy się dowiedzieć o zróżnicowaniu klasowym w przestrzeni publicznej wsłuchując się w nią? Czy wsłuchują się w nią także artyści wizualni? Czym różnią się ich wnioski i działania? W jaki sposób rozumienie przestrzeni w kategoriach jej organizowania umożliwia łączenie polityki, muzyki i sztuki? Jakiego rodzaju wiedzę na temat przestrzeni publicznej wytwarza sztuka i muzyka? Do czego i jak może ją mobilizować? Jakie zadania postulat taki stawia przed artystami? I nie-artystami?
Manuela Bojadzijev: socjolożka i aktywistka dźwiękowa, członkini kolektywu Ultra Red, który łączy w swych działaniach muzykę, nagrania terenowe i teorię społeczną.
Nagranie:
środa, 20 października 2010
26.10: WARSZAWA # MUZAK
Miejsce: Zachęta [Sala multimedialna]
Prowadzenie: Michał Libera
Czas: 18.00
Dokładnie w tym samym roku, w którym Negativland kończyło prace nad płytą z reklamówkami Pepsi, które nieproszone wtargnęły do ich domów, „Sunday Times” opublikował wyniki ankiet na najbardziej znienawidzone aspekty nowoczesnego życia. Potwierdziły one intuicje amerykańskiego zespołu – w pierwszej trójce znalazła się tzw. „muzyka z puszki”. Odtwarzana w przestrzeni publicznej bez czyjejkolwiek zgody a czasem także bez żadnego specjalnego celu, okazuje się nawet bardziej irytująca niż hałasy korka ulicznego czy budowy nowej stacji metra za oknem. Co takiego jest w przestrzeni publicznej, co sprawia, że muzyka staje się bardziej hałasem niż... hałas? I czy nie oznacza to, że przestrzeń publiczna jest tym polem naszego słuchania, które wywraca do góry nogami wszelkie sposoby rozumienia dźwięku i muzyki? Wszak nie są one już własnością muzyków i nie znajdują się tam po to, by ich słuchać – tutaj należą bardziej do urbanistów, architektów, kierowców autobusów i specjalistów od marketingu.
Na siódmym spotkaniu z cyklu „Krew na liściach” o sonosferze publicznej rozmawiać będą Kamil Antosiewicz i Grzegorz Piątek. Nie tyle o tym, jak dźwięk funkcjonuje w przestrzeni, ile o tym jak ją kształtuje; jak zmienia nasze postrzeganie miejsc i czasu – poprzez decyzje architektów, urbanistów i prawodawców, oportunistyczne bądź subwersywne zachowania ludzi a także interwencje artystyczne. W jaki sposób wpływa na naszą „higienę publiczną”? Jak jest używany i jakim celom służy? Kto może a kto nie może nim dysponować? Gdzie i kiedy? Czy jest tylko narzędziem ekspansji czy także obrony i regulacji? I jakiego rodzaju wiedzy o sferze publicznej dostarcza?
Kamil Antosiewicz: muzyk i krytyk muzyczny interesujący się sound artem, publikował m.in. w Antenie Krzyku, Neurobot, Glissandzie.
Grzegorz Piątek: teoretyk architektury, autor cyklu spotkań w MSN „Architekst 2.0”, kurator m.in. Polskiego Pawilonu nagrodzonego na Biennale w Wenecji.
Nagranie:
wtorek, 5 października 2010
12.10: SUBWERSJA # NEGATIVLAND
Miejsce: Zachęta [sala multimedialna]
Prowadzenie: Michał Libera
Czas: 18.00
Uwaga: spotkanie w języku angielskim
Subwersja – bodaj najmodniejsze słowo w sztuce lat 90. Miała być najskuteczniejszą a być może wręcz ostateczną krytyką kapitalizmu. Głównie dlatego, że właściwie nie była krytyką, ale wojną podjazdową, partyzantką uprawianą bez złudzeń co do tego, kto jest silniejszy i kto ostatecznie wygra. W świecie muzyki, rozumienie subwersji niemal pokryło się z plądrofonią. Ale kiedy ci sami artyści, którzy zasłynęli z konfliktów z U2 i Michaelem Jacksonem zajęli się reklamą, przekazami telewizyjnymi i radiowymi, pytanie o to, kto kogo tutaj okrada stało się szczególnie wyraźne. Czy to bardziej oni okradają „mainstream” z jego publicznego wizerunku czy raczej „mainstream” okrada subwersywnych artystów z ich prywatności? To między innymi tej dwuznaczności poświęcony jest album „Dispepsi” nagrany w roku 1997 przez grupę Negativland zajmującą się plądrofonicznymi kolażami dźwiękowymi. Przy tej okazji pisali oni: „Wszystkie reklamy coli, które zostały przywłaszczone, przekształcone i wprowadzone do ponownego użycia, a które znajdziecie na tej płycie zastały nas w naszych domach, bez naszej zgody, z zamiarem obrażenia nas”.
Na szóstym spotkaniu z cyklu „Krew na liściach” o płycie Negativland a także swoich własnych doświadczeniach opowiadać będą Jacek Staniszewski oraz członkowie kolektywu The Evolution Control Comittee – Trademark G. i Christy Brand. Jak działać w świecie, w którym subwersja ma już swoją własną tradycję? Jak zmieniło się jej oblicze po definitywnym końcu lat 90.? Czy okazała się nieskuteczna? Dlatego, że podważała same założenia „skuteczności” czy raczej dlatego, że jej metody nie były dobrze skrojone na takiego wroga? Czy wręcz przeciwnie – szereg mocno skrywanych i nigdy nie sformułowanych na serio postulatów całkiem realnie zostało spełnionych? A może jeszcze inaczej – może nadal trwa i ma się dobrze?
The Evolution Control Comittee: kolektyw od roku 1986 ryzykujący kary opiewające na miliony dolarów za nadużycie praw autorskich – to ze strony świata, który sami nazywają „muzyką”. Poza klasycznie plądrofonicznymi zainteresowaniami, ECC zajmuje się także szeregiem innych eksperymentów dźwiękowych – od zbierania przypadkowych nagrań otaczających nas dźwięków, przez uszkadzanie płyt kompaktowych (CDestruction) po tworzenie nowych instrumentów muzycznych. Ich ostatnia płyta zaczyna się od informacji, iż nie mamy prawa jej wysłuchać. W przypadku złamania tego zakazu oni z kolei mają prawo pozwać nas do sądu...
Więcej: http://evolution-control.com
Jacek Staniszewski: eksperymentujący muzyk elektroniczny, założyciel multimedialnego kolektywu oraz pisma internetowego Neurobot oraz CDR-owego wydawnictwa płytowego Polycephal. Krytyk muzyczny, dziennikarz piszący o kulturze a przede wszystkim o muzyce. Publikował m.in. we Fluidzie, Aktiviście i Piktogramie. Występując pod pseudonimem Facial Index daje turntablistyczne koncerty, podczas których nie skreczuje, ani nie robi sztuczek w hip-hopowym stylu, lecz w nietypowy, pełen brawury sposób miesza i łączy ze sobą odległe ze sobą stylistycznie nagrania, co często daje zaskakującą, kolażową mieszankę.
The Evolution Control Comittee przebywa obecnie na rezydencji twórczej w Artists-In-Residence Laboratory w Centrum Sztuki Współczesnej „Zamek Ujazdowski”.
Nagranie:
niedziela, 1 sierpnia 2010
21.09: KRADZIEŻ # OSWALD
Goście: Chris Cutler [GB], Kuba Mikurda [PL]
Miejsce: Zachęta [sala multimedialna]
Prowadzenie: Michał Libera
Czas: 18.00
Uwaga: spotkanie w języku angielskim
Igor Strawiński powiedział kiedyś, że tylko pomniejsi artyści imitują; wielcy zaś – kradną. A jednak do historii przeszedł raczej jako oryginalny kompozytor niż zuchwały złodziej. Inaczej niż John Oswald, który w roku 1990 oskarżony został o kradzież kilku taktów przeboju Michaela Jacksona „Bad”. Tnąc je na mniejsze fragmenty, zapętlając je i zwalniając, skomponował na ich podstawie nie tylko nowy utwór zatytułowany „Dab”, ale także nową etykę muzyczną zwaną zwykle „plądrofonią”. Czy z faktu, że Strawińskiemu wszystko uszło na sucho a Oswald musiał wycofać z rynku obecne na nim egzemplarze swej płyty wynika, że kraść należy tylko od anonimów? A może chodzi o nośnik? I o to, że najbardziej nawet zakurzona płyta winylowa zawiera jakiś nieuchwytny ślad podmiotowości autora – coś, czego absolutnie nie można naruszyć? I wreszcie – może to właśnie zniekształcenie bulwersuje bardziej niż sama kradzież?
Na pierwszym powakacyjnym spotkaniu w cyklu „Krew na liściach. Muzyka jako teoria społeczna” na te a także wiele innych pytań odpowiedzi szukali będą Chris Cutler i Kuba Mikurda zajmujący się odpowiednio muzyką i filmem. Co artyści wykorzystujący found footage i narzędzia plądrofoniczne mówią nam o własności, autorstwie, oryginalności, prawach autorskich, rynku i wreszcie samej kradzieży? Czy nagrany materiał do czegokolwiek zobowiązuje? Czy z konieczności zawiera w sobie jakieś piętno – jeśli nie autora to czasu i miejsca? I czy jest w nim zawarty jakiś rodzaj etycznego ograniczenia w stosunku do tego, co możemy z nim zrobić? I jak zawsze – czy w przypadku dźwięku i muzyki pytania te prowadzą do innych odpowiedzi niż w przypadku filmu?
Więcej: www.plunderphonics.com
Chris Cutler (ur. 1947) od niemal czterdziestu lat jest kluczową postacią muzyki awangardowej. W 1971 roku zaczął grać na perkusji w zespole Henry Cow, łączącym eksperymentalnego rocka i muzykę improwizowaną, awangardową kompozycję oraz lewicową politykę. Współpracował z grupami o podobnych upodobaniach, takimi jak Soft Machine, Slapp Happy i Gong. Po rozwiązaniu Henry Cow, w roku 1978 założył kilka innych zespołów (Art Bears, Cassiber etc.); grał też z Pere Ubu i The Residents. Od ponad dwudziestu lat jest ważną postacią na brytyjskiej scenie swobodnej improwizacji. Współpracuje między innymi z Eddiem Prévostem, Eugenem Chadbournem, Fredem Frithem i Zeeną Parkins. Cutler odegrał równie istotną rolę jako organizator, wydawca i teoretyk muzyki. W 1978 roku założył kolektyw muzyczny "Rock in Opposition", przeciwstawiający się komercyjnemu przemysłowi muzycznemu. Wówczas utworzył też Recommended Records - "alternatywną, niezależną, niekomercyjną wytwórnię płytową, sieć sprzedaży wysyłkowej i sklep". W swoich esejach Cutler nieustannie poszukuje ideału prawdziwie demokratycznej kultury. W swym kultowym już dziś tekście pt. „Plądrofonia” Cutler przedstawił historyczną analizę samplingu i plądrofonii, pokazując jak nagrywanie i technologia muzyczna zmieniły samą naturę muzyki i praktyki muzycznej.
Więcej: ccutler.com, en.wikipedia.org/wiki/Chris_Cutler, rermegacorp.com
Kuba Mikurda (ur. 1981), doktorant w SNS przy IFiS PAN, krytyk, tłumacz. Redaktor "Linii filmowej" Ha!artu. Członek zespołów redakcyjnych "Wide Screen", "International Journal for Žižek Studies" i "Krytyki Politycznej". W IFiS PAN prowadzi grupę badawczą skupioną na współczesnych, filozoficznych teoriach filmu. Współpracuje z Katedrą Kultury Współczesnej UJ, Centre for Advanced Studies in the Humanities UJ oraz "video•" - Warsztatem Nowych Mediów przy PWSFTViT w Łodzi. W 2007 i 2008 roku nagrodzony w konkursie im. Krzysztofa Mętraka. W 2008 roku zwycięzca polskiej edycji konkursu "International Young Screen Entrepreneur" organizowanego przez British Council.
Nagranie:
piątek, 11 czerwca 2010
27.06: MIŁOŚĆ # THAEMLITZ
Gość: Terre Thaemlitz
Miejsce: Zachęta [Sala Multimedialna]
Prowadzenie: Mateusz Borowski, Michał Libera
W roku 2005 Terre Thaemlitz zaprezentował kolaż wizualno-dźwiękowy pt. „Lovebomb”. Komentarz do niego rozpoczyna wyliczenie tego, co jesteśmy gotowi kochać: religię, kraj, rodzinę, przyjaciół, klub piłkarski, Jima Jonesa, „beaty”. Ciągle przy tym wierząc, że miłość jest uczuciem absolutnie niepowtarzalnym… W swoim niecierpiącym analizy uwodzeniu, staje się ona jednym z najważniejszych narzędzi kształtowania współczesnych społeczeństw. Między innymi poprzez otaczające nas ciągle piosenki o miłości. Czy można o nich coś jeszcze w ogóle powiedzieć?
Na ostatnim przed wakacjami spotkaniu z cyklu „Krew na liściach”, o swym projekcie będzie opowiadał jego autor, Terre Thaemlitz. Jakie są funkcje miłości? Jak połączyć autentycznie przeżywane prywatne uniesienia i globalną politykę? Czy przemysł muzyczny skoncentrowany wokół miłości nie łączy ich w sposób najdoskonalszy – projektując równocześnie nasze emocje i zachowania ekonomiczne? A może jest inaczej? Może miłość jest tą sferą, która pozostaje sobą nawet po najbardziej cynicznych opisach muzyków, krytyków czy naukowców?
Terre Thaemlitz: artysta konceptualny, który twórczość artystyczną traktuje jako formę teoretyzowania, swoje płyty wydawał m.in. dla Mille Plateaux.
Mateusz Borowski: krytyk i teoretyk zajmujący się dramatem współczesnym, teatrem europejskim i amerykańskim a taże teorią queer.
UWAGA: spotkanie odbędzie się w języku angielskim
17.00 Projekcja „Lovebomb”
18.00 Dyskusja
Więcej o projekcie: http://www.comatonse.com/writings/lovebomb.html
Wstęp:
Rozwinięcie:
Zakończenie: